Czy wiesz, że od jakiegoś czasu czołowym kryterium algorytmów Google jest jakość treści? Wartościowy merytoryczny i bezbłędnie napisany tekst zarówno pod względem językowym, jak i SEO, pełni czołową funkcję na stronie internetowej. Z kolei słabej jakości treści mogą zapewnić nam co jedynie spadek w rankingu – to jest właśnie thin content. Sprawdź, co jeszcze musisz o nim wiedzieć!
Czym jest Thin content?
Thin content – jest to dość szeroki termin, którym określamy treści o słabej wartości, zarówno merytorycznej, jak i językowej. Thin content nie spełnia wymogów wyszukiwarki i nie służy użytkownikom. Mogą być to teksty z błędami językowymi lub merytorycznymi, a także duplicate content, tekst AI, czy wszelkie próby manipulacji treścią związane z Black Hat Seo.
Treści thin content mają swoje skutki. Wpływają negatywnie na odczucia użytkowników i prowadzą do spadku w wynikach wyszukiwania, a w przypadku black hat seo nawet do nałożenia filtra. Wszystko to za sprawą sprytnego algorytmu Panda, który powstał 23 lutego 2011 roku.
Co można nazwać mianem „thin content” ?
Które dokładnie działania są nazywane mianem thin content. Czyli jakich treści nie należy publikować na swojej stronie internetowej?
- treści o niskiej wartości merytorycznej,
- treści obarczonych błędami: stylistycznymi, językowymi, ortograficznymi,
- duplikacji treści – kopiowania treści z innych stron internetowych (także ze swoich) czy pisane przez AI,
- treści posiadających nieaktualne informacje,
- teksty mające wprowadzać w błąd użytkowników,
- treści przesycone frazami kluczowymi,
- elementy black hat SEO, np. cloaking.
Różne rodzaje thin content w internecie
Jak widać mianem „thin content” możemy określić różne rodzaje treści. Na to określenie składają się wszystkie teksty, które działają na szkodę użytkowników, szerząc informacje błędne, nieprawdziwe czy skopiowane. Jednak niektóre z nich mają formę celowego działania, które niosą znamiona oszustwa.
Clokaking – tekst, którego nie ma
W content marketingu możemy spotkać się też z różnego rodzaju manipulacjami. Jedną z nich jest właśnie Cloaking, czyli ukrywanie treści na stronie. Co to ma na celu? Jest to działanie zmierzające do sztucznego wypozycjonowania witryny. Ukryta treść na stronie, pomimo że jest niewidoczna dla użytkownika, to doskonale odczytywana jest przez roboty indeksujące. W ten sposób strona sztucznie zdobywa wyższą pozycję w wynikach wyszukiwania.
Duplicate content – treść czyjegoś autorstwa
Wszyscy znamy słowo plagiat. Jest to publikacja tekstu bez zgody autora. Duplicate content polega na skopiowaniu tekstu na naszą stronę. Tego typu działania są niedopuszczalne. Niewielka zmiana tekstu również nie wystarczy. Algorytmy wyszukiwarki doskonale radzą sobie z takim działaniem i wykrywają zduplikowany tekst. W internecie możemy cytować innych autorów, ale nie zapożyczać sobie ich teksty. Treść na naszej stronie musi być na 100% unikalna.
Należy wziąć pod uwagę także swoje strony. Kopiowanie tekstów ze swoich podstron, również jest duplikacją!
Treści pisane przez sztuczną inteligencję
Treści pisane przez AI można rozpatrywać, jako duplikację, ponieważ sztuczna inteligencja w całości opiera się na tekstach zebranych w internecie. Ponadto treści generowane przez sztuczną inteligencję są nienaturalne i mogą być obarczone błędami. Póki co, algorytmy wyszukiwarki radzą sobie świetnie z rozpoznawaniem treści generowanych przez AI i z całą pewnością jeszcze przez długi czas tak zostanie.
Strony afiliacyjne pozbawione merytorycznej treści
Witryny afiliacyjne, które nie mają żadnej wartościowej treści to plaga. Skuteczny marketing afiliacyjny, polega na publikowaniu stron z wartościowymi informacjami, przedstawionymi w zachęcającej formie i kierującymi klienta do strony docelowej. Inaczej będą traktowane jako spam przez roboty Google i unikane przez użytkowników.
Doorway – puste strony przekierowujące
Jest to jedna z najbardziej irytujących stron dla użytkowników. Kiedy tylko znajdziemy się na niej, zostaje przekierowany na inną stronę. To forma, która działa na nerwy i jest niezgodna z wytycznymi wyszukiwarki. Nie posiada żadnej treści, wartości – jest sztucznie wypozycjonowana.
Konsekwencje thin content – Google vs treści niskiej jakości
Wraz ze stworzeniem algorytmu Panda rozpoczęła się walka z treściami niskiej jakości. Algorytm ten ma za zadanie zidentyfikować thin content na stronie. Jeśli na jakiejś witrynie taki rodzaj treści będzie przeważał, to może się to skończyć spadkiem w rankingu wyszukiwań. Jeśli panda znajdzie na stronie dużo przewinień, w tym działań black hat seo – Google może całkowicie usunąć taką stronę z indeksu.
Thin content wiąże się również ze współczynnikiem odrzuceń. Użytkownicy szybko orientują się w treści o niskiej jakości. Szybko wyłapują błędy, a jeśli konkretny tekst nie wyczerpie tematu, poszukają informacji gdzie indziej.
Thin content na mojej stronie? – czy to możliwe?
Treści typu thin content, publikowane nieświadomie, mogą zdarzać się w dużych serwisach, czy np. w sklepach internetowych. Co jest tego przyczyną?
Bardzo często właściciele sklepów internetowych nie zdają sobie sprawy, że dopuszczają się duplikacji treści. Przykładami thin contentu w e-commerce to np. stosowanie opisów produktów, skopiowanych ze strony producenta, czy tworzenie treści opisów i kopiowanie i publikowanie ich na kilku podstronach.
Wówczas dopiero profesjonalny audyt SEO wyjaśnia przyczyny słabej widoczności w wynikach wyszukiwania, a właściciel dowiaduje się o obecności thin content na swojej stronie internetowej.
Podejmij walkę z thin content – sprawdź swoją stronę
Nie jesteś pewien, czy problem thin content Ciebie dotyczy?
W internecie znajdziemy sporo narzędzi, które pomogą sprawdzić, czy jakakolwiek forma thin contentu wpływa na twoją pozycję w wyszukiwarce Google. Oto kilka przykładów:
- Screaming Frog – narzędzie numer 1 służące do analizy treści. Oprócz wykrywania błędów znajduje puste kategorie i opisy, a także duplicate content. Idealnie nadaje się do rozwiązania problemu thin contentu.
- Google Search Console – popularne narzędzie do optymalizacji SEO, które zweryfikuje wydajność strony i wykaże potencjalne błędy, także strony o niskiej jakości – z niewielką liczbą kliknięć, które nie generują ruchu.
- Copyscape – stworzone do walki z plagiatem, szybko zweryfikuje duplicate content.
Wiele narzędzi, które sprawdzają strony pod kątem SEO, pomoże w walce z thin contentem. Więc jeśli masz dostęp do innego, niż wyżej wymienione to jest duże prawdopodobieństwo, że pomoże zweryfikować twoją witrynę.
Co zrobić, żeby wyeliminować thin content?
Wiadomo, że thin content ma negatywny wpływ na widoczność w wynikach wyszukiwania, a także na użytkowników. Dlatego, jeśli chcesz zdobyć przychylność algorytmów wyszukiwarki Google, musisz popracować nad witryną:
- Unikalność i wysokiej jakości treści – to podstawa. Jeśli chcemy podnieść pozycję strony, musimy zadbać o merytoryczne treści, pełnej sprawdzonych informacji, bezbłędne i przede wszystkim unikatowe. Dzięki temu twoja strona zacznie być zauważana, wzrośnie konwersja audyt twojej strony i sprawdzić, czy nic nie obniżyło jakości prezentowanych materiałów, a marka zdobędzie stałych odbiorców. Wytyczne Google jasno określają, jakiego rodzaju tekstów oczekują. Zasada E-E-A-T, czyli doświadczenie, ekspertyza, autorytet, zaufanie – są to fundamenty informacji, które przekazujemy odbiorcom. Dbaj o to, aby teksty pisane pod SEO uwzględniały wszystkie dobre praktyki. Dzięki temu wzrosną twoje szanse na lepszą pozycję w rankingu.
- Noindex, linki kanoniczne i przekierowania – szczególnie ważne dla posiadaczy większych serwisów lub sklepów internetowych. Znaczniki pomagają robotom indeksującym poruszać się w obrębie twojej strony, jak i określają, która ze stron jest stroną docelową, czy w przypadku noindex – ma nie być indeksowana.
- Unikalne opisy produktów i kategorii – każdy opis musi być inaczej sformowany, nawet jeśli dotyczy podobnych produktów. Czasem wymaga to przearanżowania podstrony, czy połączenia krótszych tekstów w jeden dłuższy. Pamiętaj także, aby każdą z podstron pozycjonować na inne słowa kluczowe, Wykluczysz dzięki temu duplikację swoich własnych treści.
- Audyty i aktualizacje – jeśli chcesz zachować jakość, co jakiś czas musisz sprawdzać stronę pod różnym kątem. Niezbędna jest aktualizacja treści, ponieważ publikowanie nieaktualnych informacji jest niezgodne z wytycznymi Google. Z kolei regularny audyt SEO przeciwdziała nagłym spadkom w rankingu wyszukiwań, poprzez wyłapywanie różnorodnych błędów.
- Analiza konkurencji – pozwoli CI zachować odpowiednią jakość i poziom. Dzięki tego rodzaju analizie nie przeoczysz żadnych zmian w branży. Czasem uda Ci się wyłapać różnice w strategii marketingowej i podnieść poziom swojej strony.
Podsumowując, koniecznie sprawdź, czy zjawisko thin contentu dotyczy twojej strony
Twoja strona, czy sklep spadły w wynikach wyszukiwania? Analizując przyczyny, sprawdź, czy zawiera thin content. W sklepach internetowych, czy większych serwisach thin content często pojawia się u nieświadomych osób. Negatywnie wpływa zarówno na użytkowników, jak i na roboty indeksujące Zazwyczaj strony z thin contentem mają wzrost współczynnika odrzuceń i spadek w wynikach wyszukiwani Google. Przyczyną może być np. nieświadomy duplikat treści czy treści bez żadnej wartości merytorycznej. Niezależnie, jaki rodzaj thin contentu pojawił się na stronie, to jest on czynnikiem rankingowym. Dlatego koniecznie sprawdź witrynę za pomocą odpowiednich narzędzi. Jeśli tak, to wyeliminuj go ze swojej strony, a potem koniecznie zadbaj o wysoką jakość unikalnych tekstów pod SEO. Uwierz, to się opłaci!
